BAL był pierwszym miejscem, które odwiedziłam po przyjeździe do Krakowa. Jeszcze siedząc w Warszawie przewinęło mi się gdzieś na FB w polubionych miejscach mojego znajomego. Pomyślałam sobie, że wreszcie w Krakowie zaczynają się pojawiać lokale w moim klimacie: przemysłowe, nowoczesne, minimalistyczne. Pamiętam jak dziś, że umówiłam się w BAL-u z Dżoaną na plotki i skusiłam…
Więcej
Niech żyje BAL.
